Kto nie słucha ten zbłądzi

Szybki jest ten nasz premier. Dopiero co w Berlinie a teraz już bryluje w Davos. Jedna gwiazda tam nie wystarczyła? A może w Berlinie Niemcy dali prztyczka w nos naszemu premierowi w ramach pomocy dla Ukrainy. Leopard jednak jak wobo z krzaków kuskusa nie wypełzł, chociaż nasi umiłowani przywódcy serdecznie na to liczyli.
Pisze o tym admin portalu zmianynaziemi, którego zacytuję:

"Morawiecki wielokrotnie udowodnił, że zasługuje na nazywanie go banksterem. Zaprezentował się nam nie raz jako gorliwy wyznawca lewicowego globalizmu. Z tego zafascynowania Klausem Schwabem, WEF i promowaną przez globalistów tak zwaną IV Rewolucją Przemysłową możemy domniemywać, że to co dla nas szykują nie jest bynajmniej związane z realizacją naszych polskich interesów. 
Gdy widzimy ironiczny uśmiech Morawieckiego, który zapowiada koniec z unikaniem płacenia podatków, wiadomo, że chodzi mu o cyfrową pogłębioną inwigilację nas obywateli - tutaj dorzucę do słów admina, że Microsoft już postanowił, iż zwolni w świecie 5% swoich pracowników w imię zapanowania sztucznej inteligencji - Żeby to osiągnąć konieczna jest rewolucja cyfrowa, likwidacja pieniądza gotówkowego i pełna kontrola przepływów finansowych. Z kolei sprawiedliwość społeczna, o której mówi Morawiecki, to poprostu niesprawiedliwość i jasna zapowiedź wyrównania obciążeń podatkowych według zaleceń globalistów tak, aby nigdzie nie zostały enklawy wolności z niższym opodatkowaniem."
Zresztą posłuchajmy sami.


https://www.youtube.com/results?search_query=Morawiecki+w+davos

"Przekaz jest więc jasny i czytelny dla każdego średnio ogarniętego wyborcy. Polscy politycy pojechali do Davos nie dla Polski, ale po instrukcje aby realizować to co mi nakazano. Najbardziej dziwi, że mało który dziennikarz o tym mówi czy też pisze. Być może panowie żurnaliści sądzą, że ten Nowy Wspaniały Świat w/g Klausa Schwaba będzie dla nich finansową żyłą złota oraz że zostaną zaklasyfikowani do elity, której żadne ograniczenia nie będa obowiązywały. Biedni ludzie nie sa świadomi tego, że działania mafii WEF dotkną ich tak samo jak innych, i doprowadzą do tego, że również ich dzieci będą żyły w koszmarnym totalitaryzmie."
Po prawdzie, trudno zaprzeczyć, ale nie mamy wyjścia z tej sytuacji, gdyż mało kto się modli w Polsce o pomoc Wszechmocnego, mało kto odmawia różaniec. Dlatego wypełni się to, co zostało zapisane ludziom w niebieskich księgach. Słudzy diabła napełnią nas strachem pozbawiając wszelkich praw, gotówki oraz własności. Zaszczepią przy tym pod lufami karabinów i zaczipują jak zwierzęta. Zmuszą do ciężkiej pracy za tzw. miskę ryżu i będą oczekiwać w nagrodę radości i uśmiechu z naszej strony. Rozbiją przejętypodstępnie Kościół Katolicki zostawiając sobie wygodną jego część jako usprawiedliwienie dla swoich zbrodni, i kiedy powiedzą wreszcie, że osiągnęli cel, że mogą od teraz spokojnie i bogato żyć, nadejdzie na nich rychły i koniec, zginą nagle w otmętach piekła jak ogromne dinozaury. Niestety, wielu z nas tej Bożej surowej Sprawiedliwości pewnie nie doczeka, ale wpierw z pewnością doświadczymy w większym lub mniejszym stopniu naszego zniewolenia oraz upodlenia, o którym św. Jan Apostoł pisze lakonicznie w Apokalipsie jako o czasach, w których nie da się po prostu żyć. Niemniej, jest jeszcze Bóg na tym świecie, więc taki Morawiecki, Duda, Kaczyński, Tusk czy Schwab oraz reszta lewackich diabelskich sługusów swoją ślepą wiernością Antychrystowi nie powinna nas przestraszać.